niedziela, 14 czerwca 2020

Czym karmimy swoje głowy ?



U większości z nas przychodzi taki moment, kiedy to podejmujemy refleksje nad pytaniami : po co ? dlaczego? co mnie napędza? czy aby napewno ?. Pewnie też łapiesz się czasami na tym, że tak szybko jak one się pojawiły tak samo prędko starasz się je zagłuszyć, odsunąć, najzwyczajniej w świecie pozbyć się ich. Tłumaczysz się brakiem czasu, a jednocześnie marnujesz ten czas na jakieś bzdurne filmy, przewijasz palcem filmiki na fb, zdjęcia kotków, piesków i artykuły. Tych ostatnich nawet nie czytasz zadowalając się nagłówkami i komentarzami. Być może szukasz na prędce zajęcia, chwytasz się za sprzątanie, ruszasz biegać, włączasz tv. W rezultacie zaśmiecasz głowę papką, która gdzieś zatraciła treść. 

Nie uciekaj od refleksji nad swoim życiem i dostarczaj swojemu mózgowi strawy tak jak zaspokajasz zwykły głód. Pokarmem będzie w tym przypadku wartościowa książka, ciekawy film czy chociażby rozmowa z kimś mądrym życiowo. Zwiedzaj, eksploruj, sprawdzaj swoje możliwości, testuj na co cię stać i nie poprzestawaj na planach, ale wprowadź myśli w czyn. W żadnym wypadku nie uciekaj przed nimi, ale podążaj za wewnętrznym głosem, a jeśli nie jesteś w stanie sam sobie tego poukładać to nie wahaj się poprosić o pomoc. To wyraz dojrzałości, a nie słabości. 




Tak wiem, że to co napisałem to dla wielu elementarna wiedza, dostępna niemal wszystkim, ale.... No właśnie czy obserwując to co dzieje się wokół, kiedy to osoby mające być autorytetami nawołują do czegoś zupełnie przeciwnego nie warto o tym przypominać. Tak zapętliliśmy się w tym całym pędzie, że niektórzy łapią się na najbardziej prymitywny populistyczny bełkot zamiast zaufać własnej wiedzy i intuicji. Zatem zostawiam ten tekst ku refleksji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz